Wypalanie DPF, czyli po prostu – regeneracja filtra cząstek stałych

Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że prawie każdy współczesny samochód z silnikiem diesla, skrywa w sobie ogromną ilość metali szlachetnych, jednak nie chodzi tutaj o srebrzone styki wtyków elektroniki. Nowoczesne pojazdy z silnikiem wysokoprężnym mieści się duża ilość platyny, jednak jej forma jest mocno rozproszona. Platyna oraz metale ziem rzadki znajdują się przede wszystkim w filtrze DPF.

DPF i FAP oraz jego funkcje

Zanim przejdziemy do zagadnienia, jakim jest samo wypalanie DPF warto wspomnieć o tym, że filtr cząstek stałych ma na celu usunąć ze spalin sadzę i inne zanieczyszczenia. Jako, że średnica ich cząstek posiada powyżej 0,09 mikrometra, struktura porowata węglika krzemu, z którego powstają ściany wkładu filtra, są w stanie wyłapać je niemalże w całości. Kanaliki filtra uzupełnione są dodatkowo w cząsteczki o właściwościach katalitycznych, a jest to tlenek ceru, glinu oraz platyna. Ich celem jest związanie oraz przereagowanie związków tlenku azotu, metali, a także węglowodorów. Mamy tu do czynienia z niskim stopniem konwersji, natomiast nie jest to najważniejsze zadanie filtra. Kluczem jest gromadzenie oraz dopalanie sadzy, której źródłem są spaliny.

Wypalanie DPF oraz cena ekologii

Filtry cząstek stałych mają pewnie ograniczenia, dlatego po pewnym czasie z pewnością się zapełnią. Rozwiązaniem jest wówczas wypalanie DPF oraz sadzy, która zdążyła się zgromadzić. Możliwości jest kilka. Wypalanie można wymusić w warunkach serwisowych, gdzie komputer diagnostyczny inicjuje procedurę czyszczenia filtra.

Całość przebiega w 3 etapach – rozgrzewanie, dotrysk wypalającego oraz wygaszanie. Odpowiednia praca układu zasilania silnika, pozwala na prawidłowy przebieg całego procesu. Mowa tu, o dodaniu do cyklu pracy silnika dodatkowego wtrysku paliwa, a dokładniej w suwie wydechu. Prowadzi to do sytuacji, w której olej napędowy nie może spłonąć w komorze spalania, z uwagi na za niskie ciśnienie kompresji, a wówczas zostaje wyrzucony na zewnątrz, a przez kolektor trafia do filtra DPF. Sprawia, to że temperatura w filtrze zwiększa się, co powoduje zapłon sadzy. Proces ten może trwać około kwadrans, jednak konieczna jest jego ścisłą kontrola. Szczególnie, jeśli w tym czasie dochodzi do intensywnej eksploatacji auta.

Wypalanie DPF podczas postoju

Wypalanie DPF na postoju, to innymi słowy czyszczenie aktywne. Jak sama nazwa wskazuje dochodzi do niego na postoju, jednak ne ma tu konieczności wzywania serwisu. Panuje to taka sama zasada, jak przy wymuszaniu czyszczenia, natomiast tutaj samochód sam powiadomi nas o tym, że istnieje konieczność podjęcia działania. Rozwiązanie to nie jest idealne, a to z uwagi na dotrysk oleju napędowego w fazie wydechu. Lekceważenie tego, może doprowadzić nawet do poważnej awarii naszego pojazdu. Pamiętajmy, że nieszczelność oraz rozrzedzony olej silnikowy to podstawowe czynniki, które przekładają się na efektywność procesu.

Pasywne wypalania DPF

Wypalanie DPF w pasywnej formie, odbywa się w trakcie jazdy samochodem, kiedy jego silnik jest odpowiednio rozgrzany. Metoda ta jest najpopularniejsza wśród mokrych filtrów, które wymagają o wiele niższej temperatury do inicjacji procesu wypalania. Z uwagi na obecność ceryny w zbiorniku paliwa, temperatura wypalania spalin jest niższa, niżeli w przypadku suchego filtra. Stąd właśnie, możliwością jest wypalanie sadzy podczas jazdy.

 

Rekomenduje się, by po zainicjowaniu procesu utrzymywać wysokość obrotów silnika w przedziale od 3000 do 3500 obrotów, a prędkość powyżej 50 km/h. Należy nadmienić, że wypalania nie można przeprowadzać nieskończenie, a zwłaszcza w tym mokrych filtrach, gromadzi się popiół, który pozostaje po wypaleniu zanieczyszczeń. Co więcej, aby móc się go skutecznie pozbyć, konieczny jest demontaż filtra, a ten pochodzi z tlenku ceru, który dostrzykiwany jest do oleju napędowego. W takim przypadku, jedynym rozwiązanie jest skorzystanie z usług profesjonalnej firmy, która świadczy usługi regeneracji DPF.